Tag Archives: Kowalicha

Moja własna rocznica. Siódma

w afirmacji życia zawsze byłam całkiem niezła. A od siedmiu lat liczy się tylko to. Radość z każdej chwili. Celebracja codziennych momentów zachwytów małych i większych.  Dzisiaj były te większe. Dzień był doskonały. Ze specjalną dedykacją […]

Łochów

październik rozpieszcza. Stówka wpada za stówką. Codziennie trafia się szansa na kręcenie gołą łydką:))) Żeby rutynę sochaczewsko-gąsocińską trochę przełamać dziś wypad do Łochowa. Ścieżka nad kanałkiem w jesiennej odsłonie bardzo zacznie się prezentuje. Drzew wszystkich bobry […]

Kuligów

wczoraj załapałam się na kolejny sochaczewski lajcik – wiało idealnie z zachodu:) Dziś już nie będzie tak łatwo. Wiatr północno-wschodni, ale mały. No to przypomnę sobie pandemiczną pętelkę AD2020:))) Poranek jest absolutnie doskonały. 17 stopni o […]

prawie Ostrołęka

czerwiec pogodowo zaczął się nieco lepiej niż maj się skończył, ale duje nieustannie tak samo. No ale skoro pojawiło się słoneczko, to dzień trzeba było wykorzystać. Zatem… Baaardzo wcześnie klimatyczny bulwarowy przejazd do Wileńszczaka. Przesiadka w […]

zwiadowczy stówaś bliskowschodni

wreszcie na legalu. Mocno kontrowersyjne zakazy rowerowania od wczoraj zniesione. Emocje może już nie te, ale przyjemność jednak większa:)) No i można coś napisać:)) gdyby jeszcze tylko nie kolejny cudowny pomysł – jazda na rowerze W […]

bliskowschodnie eksploracje

dzień się trafił doskonały , chociaż rozkręcał się powoli. Temperatura rosła szybko, ale wiatr pozostawał mały (!!!) i umożliwił całkiem solidną pętlę. Której pierwsza część dała okazję poznać zupełnie nowe rejony.  Najpierw eksploruję nieznany odcinek ósemeczki […]

Barchów czyli…

… prawie Łochów. Co oznacza powtórkę cudnej traski sprzed tygodnia niemal jeden do jednego, z pominięciem tylko ostatniego “pałacowego” etapu. Dziś miałam większą ochotę na zdjęcia:))) Pogoda zdjęciom zdecydowanie sprzyjała, niebo w pełnym błękicie od świtu […]