szybka poranna akcja…

.. na ratunek Zenonowi. Gdyż Zenon padł. Rzęzi. ( W)zdycha! Jęczy, że pamięci brakuje i w ogóle nieszczęśliwy. A ponieważ ja Zenona kocham i tylko na nim chcę pracować i opisy wycieczek pisać więc skoro świt załatwiłam mu wsparcie i opiekę. Na weekend będzie gotowy:)

  • DST 51.82km
  • Czas 02:21
  • VAVG 22.05km/h

dzień był przepiękny. Więc jak już uwolniłam się od plecaka z Zenonem pognałam na sierakowskie kółko:)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *