Pojezierze Brodnickie 2013

na Radoszkowej górze odwet numer dwa.Tak łatwo jej tej lipcowej masakry nie daruję! nie wiem tylko jak się przygotować do rewanżu na nieznośnym wietrzysku które cały dzień uprzykrzało mi dziś drogę próbując zepsuć frajdę z jazdy. Co się zresztą wietrzysku nie udało, bo jeżdżąc po okołobrodnickich terenach jestem happy zawsze:)
Głęboczek-Brzozie-Zembrze-Radoszki-Brodniczka-Górzno-Świedziebnia-Lubowidz-Lidzbark-Słup-Brzozie-Głęboczek.
Jeszcze tej pętli w tym kierunku nie jechałam, więc to trochę nowa a trochę stara wycieczka była. Pętla ma swoje ograniczenia asfaltowe, głównie w okolicach Górzna, ale jest tak pięknie, że można przecierpieć.Od Lidzbarka wyścig z chmurą, mimo chęci prędkość marna, wiatr momentami zatrzymywał, treningowo było to świetne bo mimo nie powalającego dystansu wróciłam umordowana na maksa. Czyli tak jak lubię:)

Z nowości warto odnotować, że w lasach na odcinku Świedziebnia-Lubowidz (9km od Ś)  powstało przyjemne miejsce piknikowe, ławeczki, wiaty – super.  Tym razem nie korzystałam bo nastawiłam się na larwienie w Lidzbarku, lubię tę “deptakową”  infrastrukturę nad jeziorem.  Świetne są ławki/rzeźby – przekomiczne zwierzaki, żaba rządzi. Razem z żółwiem:)

  • DST 112.21km
  • Czas 05:41
  • VAVG 19.74km/h

do tej wycieczki jest mapa, modyfikacja: przejazd w odwrotnym kierunku czyli Lidzbark zamykał stawkę. W dół do Bartniczki wcześniej: przez Zembrze i Radoszki a nie przez Gutowo

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *