Kraina Pagórów 2014

ostatni dzień okazał się mocno nostalgiczny. Chyba mam syndrom opuszczonego gniazda. Bocianiego:) Na poprawę nastroju zawsze działa moja ulubiona trasa Podlejki-Worliny-Łukta-Zawroty-Szeląg-Ostróda. Kilometraż niestety mocno ograniczony przez przymusowe odwiedziny ostródzkiej kliniki dentystycznej. Szczęśliwie skończyło się na strachu, ale godzinka umknęła. W tej sytuacji poszłam na całość i zostałam w Ostródzie na dłużej ularwiając się mega przyjemnie na przezacnym słoneczku. Do Unieszewa podjechałam z Lubajn tym czerwonym co zawsze:)

  • DST 82.76km
  • Czas 04:01
  • VAVG 20.60km/h

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *