nie tylko praca

..bo pogoda nadal fantastyczna i nawet rano jeździ się całkiem przyjemnie. Zaliczam zatem rozgrzewkową poranną rundkę sierakowską, dojazd do pracy (trochę naokoło, nadwyżkowe 5 minut pozwala upolować sok z buraka:))*
Z pracy też drogą nie najkrótszą, choć ciemno już i frajda mniejsza. Polowanie wieczorne równie udane, wbrew wszelkim zasadom ulegam pokusie mocno spóźnionego ciasteczka. Bo pokusy po to są, żeby im CZASAMI ulec:)

  • DST 76.04km
  • Czas 03:33
  • VAVG 21.42km/h

Agnieszka wreszcie pokazała cały swój kunszt w Masters. Walka walka walka. Pełna koncentracja, 100% motywacji. I zagrania zupełnie kosmiczne. Nareszcie!

*burak ogłoszony został źródłem wszelkiego dobra dla osób sportowo aktywnych. Oprócz bogactwa witamin i mikroelementów zawiera bowiem rzekomo magiczny transporter zwiększający dostawę tlenu do komórek –  i w efekcie wpływa na podniesienie wydolności. Nie wiem czy to prawda, ale w coś trzeba wierzyć. Wiara jak wiadomo czyni cuda. Zatem zawsze PO BURAKU moc czuję wielką:) Fajnie, że nie tylko egzotyczne jagody acai czy goi trafiają na listę super food:))

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *