przed pracą

pogoda coraz lepsza, po wczorajszym huraganie nie ma już śladu, chmur też coraz mniej i piękny zapowiada się weekend. Niestety moja ulubiona porankowa pora nie jest już tak rowerowo przyjazna, mimo pięknego słońca mocno rześko.  Nie wyjeżdżam już tak wcześnie, ale jeszcze rundeczkę do Babic udaje się wykręcić:)

  • DST 36.01km
  • Czas 01:41
  • VAVG 21.39km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *