co za jesienna nędza. Nie dość, że stopni 12 ledwie, to wiatr masakryczny do tego i opad co chwila. Załapałam się na końcówkę krótkiej deszczowej przerwy, więc szybkie to było kółko. Nie powiem, żeby dzisiejsza jazda była dla mnie przyjemnością…
- DST 16.56km
- Czas 00:45
- VAVG 22.08km/h