w śniegodeszczu i mini-gradku…

…, że o smogu otulającym świat nostalgiczną mgiełką już nie wspomnę. W pakiecie walentynkowy dzień przyniósł mi jeszcze powrót w całkiem solidnej zadymce. No ale miałam nie mieć dziś czasu na rower a miałam zatem wszelkie narzekania są absolutnie zbędne.Bo zawsze lepiej pojeździć niż nie:)))

  • DST 51.86km
  • Teren 2.20km
  • Czas 02:36
  • VAVG 19.95km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *