rowerem po Mazowszu 2014

powiało ciepłym i od razu chętniej wychodzi się rano. Zaliczyłam wczesnego Lisa wiedziona złudnym przekonaniem, że z wiatrem dojadę. Tymczasem duło tak okrutnie, że z wiatrem południowym na północ też nie jechało się wcale fantastycznie, składowa zachodnia mocno życie utrudniała. Ale wypad na początek tygodnia świetny, trzeba łapać ostatnie letnie chwile. Powrót w słoneczku przy 27 stopniach, super. A jutro…:)

  • DST 77.84km
  • Czas 03:34
  • VAVG 21.82km/h

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *