rewelacyjnej pogody ciąg dalszy. Dziś rano nawet dramatycznego mrozu nie było, przed 8 już całe 10 stopni, a w dzień… 25, 26 a nawet 27. Bossssko:)
W Nasielsku chyba jeszcze nie byłam w tym roku (NIE-DO-WIARY) a takie fajne, poremontowane asfalciki tam są.
Pomiechówek-Nasielsk
nówka po całości, z kilkusetmetrowymi durnymi odcinkami ścieżek. OK, z asfaltu – ale po co???
Nasielsk-Nowe Miasto (czyli 632 do Płońska) – oj jak dawno mnie tu nie było. A jak tu jest fajnie!
Asfalt świetny a ruch prawie żaden. 13km – ani jednej ciężarówki.
Popas w Nowym Mieście też udany,
chociaż krótki – dziś kulinarnego rozpasania postanowiłam zaznać u jakże dawno nie odwiedzanego Lisa.
Lisia Polana – oj spędziłam tu kilka miłych i nader smacznych chwil. Pomidorówka zacna a pierogi zawsze były wybitne – rybne doskonale się wpisały w tę chlubną tradycję.
Dojazd przez Pomocnię mile zaskoczył,
nowiutki asfalcik! Ciekawe dokąd sięga, trzeba będzie sprawdzić. W ubiegłym roku prace były prowadzone od strony Janowa – będzie z 7km, może nowe sięgnęło aż tam? To byłoby coś, pełen odcinek z Nowego Modlina przez Wymysły byłby wyremontowany. Jest ciekawość, będzie kiedyś jazda:)))
- DST 116.53km
- Czas 05:47
- VAVG 20.15km/h
mapka ze stravy jest tutaj