na południe wyprawka 2023 dz.4

na dziś piękna trasa zaplanowana zahaczająca już o Jurę, a tu nagle pogoda psikusa sprawia, chmury czarne od rana krążą burze randomowo zsyłając – to tu, to tam.
Na razie jednak nie “tu” a “tam”, więc pokusie trasy wytyczonej – a jakże – przez mapy.cz ulegam.
Zaraz na początku trafia się w Siewierzu zamek:)

a za zamkiem mapy.cz pokazują swoją moc:)))

Przez plątaninę ledwo widocznych na mapie papierowej nitek wybrane zostają piękne nowe asfalty, z jednym króciutkim (800m) odcinkiem terenu, wygodnie przejezdnego zresztą. Chmury krążą ale deszczu nie wypuszczają. Dżina wypuszcza natomiast strava, gdzieś w okolicach Bydlina żąda znienacka aktualizacji po czym zdycha. Więc piękna dzisiejsza traska zapisana w dwóch odcinkach, z dziurą pośrodku:(
Pierwszy odcinek tu.
Drugi natomiast znienacka zamiast prosto do Miechowa, gdzie pociąg powrotny do Wawki (chlip,chlip…) był już zakontraktowany skręcił okrężnie do Miechowa – Charsznicy. Gdyż tamże wyczajone zostało przedsięwzięcie o nieco zaskakującym połączeniu w nazwie Pizzeria&Sushi. I sprawdziło się jako wytwórca sushi doskonale! (więcej tu).
Tak i w sushi “na drogę” się zaopatrzywszy prosto już na dworzec jadę. Prosto i szybko.
BARDZO SZYBKO!!!

Lunęło! Ale wichura była taka że gdzieś te krople zanim spadły w powietrzu się rozpryskiwały:) A jak już nastąpił zrzut mega to byłam już na dworcu (o którego nowoczesnych rozwiązaniach – bo to nowy dworzec – należałoby osobny post napisać, o windzie która kilka schodków w kilka minut pokonuje, o peronach BEZ windy za to z pochylniami elegancko zsuwającymi co cięższy rower etc).
I taka to była fajna czterodniowa wyprawka. Podobało mi się:)))

  • DST 94.17km
  • Teren 0.80km
  • Czas 04:55
  • VAVG 19.15km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *