Łoś!! ŁOŚ!!!

a więc jednak!! po wielu latach wyczekiwania w bagnistych chaszczach tudzież monotonnego odwiedzania “typowych dla łosi” miejsc dziś wreszcie pojawił się ON. Ale cóż to było za wejście! żaden tam ostęp leśny klimatyczną wieczorną porą. W pełnym słońcu nie tak znowu wczesnego poranka wyłonił się na skrzyżowaniu w Laskach z drogi podporządkowanej i wymusiwszy pierwszeństwo promenował dostojnie rozglądając się wokół ciekawie. Młody był i bardzo pocieszny. I duuuuuży:) Spacer ulicą Brzozową zakończył skrętem do kościoła:))

  • DST 46.22km
  • Czas 02:23
  • VAVG 19.39km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *