przed pracą i rundka po

rano to nie jazda była, ale slalom miedzy kałużami. Wieczorem też nie lepiej, bo poweru nie było i podsypiałam:)

  • DST 41.39km
  • Czas 02:08
  • VAVG 19.40km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *