rekordowe wrześniowe 2800km
a dokładnie 2845:) takiego września to nawet w pobliżu tego wyniku nigdy nie miałam. No ale pogoda przepiękna, a jak świeci słońce to nie czuję zmęczenia i jakoś nie myślę o regeneracji. Na dziś co prawda […]
a dokładnie 2845:) takiego września to nawet w pobliżu tego wyniku nigdy nie miałam. No ale pogoda przepiękna, a jak świeci słońce to nie czuję zmęczenia i jakoś nie myślę o regeneracji. Na dziś co prawda […]
dziś znowu upał przeokrutny. Po doświadczeniach niedzielnych odpuściłam pomysł solidniejszej jazdy i dobra to była decyzja. Przedpołudniowy szybki wypad do Gołotczyzny to było to. Wiatr pomagał:)) ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] pierwsze w tym roku odwiedziny […]
dziś wiało TROCHĘ słabiej ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] postanowiłam zatem dać upust mocy i skręcić pętelkę bez wspomagania kolei żelaznej, a przy okazji odwiedzić stare kąty ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] Plan zakładał klasyczną ósemkę […]
dziś dla odmiany od rana panował nieznośny upał a już o 11 było tak ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″]burze nadeszły zgodnie z prognozami dopiero późnym popołudniem ale duszno było cały dzień. Nie planowałam trasy dłuższej niż […]
wreszcie coś na kształt wstępu do jakiejś poważniejszej wyprawy. Oraz inauguracja tegorocznej edycji cyklu “rowerem po Mazowszu”. Narastającą północno-zachodnią wichurę spacyfikowałam przy pomocy pociągu, którym podwiozłam się do Nasielska. Z powrotem było już mniej albo bardziej […]