Nowy!

2 lata szukałam. Aż wreszcie!

Niby nowy, ale przecież jakoś znajomy. Gdyby nie te maskujące barwy to przecież to niebieski:))) Więc imię jego inne być nie mogło. KLONIK:))))
Dziś warunki dla niego idealne, nie wiem czy jest do nich stworzony ale może się przyzwyczai. Woda, błotko… Czyli pogoda, w jaką ani cellestyna ani niebieskiego nie wyciągniesz. A klonik żwawo pomykał i pretensji nie zgłaszał. Polubiliśmy się:))
W przeciwieństwie do srebrnego, którego klonik zastąpił, bo ze srebrnym chemii nie było i już nie będzie. Więc srebrnemu baj baj – pierwszy raz sprzedaję rower! – a klonika witamy w stajni. 

  • DST 55.22km
  • Czas 02:47
  • VAVG 19.84km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *