njusy znad Wkry

na taki luty czekałam w te śnieżnobłotne styczniowe dni. Zima wydawała się nie mieć końca, a tu… Trzynaście stopni! Mus skorzystać:)))
Pogoda absolutne marzenie, rano tylko dość zimno ale o 9 było już całkiem przyjemnie. Błękitne niebo i bezwietrznie, miód:)
Korzystając z niedzieli omijam Czosnów “obwodnicą” dla szambiarek,

piękny asfalcik wzdłuż wału jest zazwyczaj niedostępny – zakaz w godz 7-20 szambiary trąbieniem egzekwują bo istotnie wąsko i są zakręty, ale w niedzielę…:))
Czosnów wiadomo rowerzystom nieprzyjazny, ale i dalej robi się nieciekawie, rycie pod S7 postępuje – przy czym jak to zazwyczaj na takich budowach niszczą boczne drogi kompletnie bez sensu.

Zryte kilkaset metrów bez przyczyny, chyba tylko żeby życie utrudnić:(
Przeprawa mostowa przed NDMem, którą też trudno kochać ale przynajmniej widoczki zapewnia 

i już są moje ulubione wokółnasielskie klimaty:) Które zobaczymy jak długo ulubione pozostaną, bo odcinkami tworzą paski ścieżek, część z kostki, część z asfaltu, wszystkie nie za równe:(( 
Ścieżki nie powstają szczęśliwie za Nasielskiem, w stronę Nowego Miasta tym razem jadę naokoło przez Klukowo – lubię potem ten dłuuuugi zjazd koło cmentarza:))
W Nowym Mieście nad zalewem widoczki bez zmian

i wreszcie pomalowali ławki:))
Na wyjeździe w stronę Jońca miła niespodzianka, pociągnęli trochę nowego,

ale niestety nie doszło do Grabi, gdzie spękania coraz większe. Szkoda.
Zamek natomiast ma się już prawie na ukończeniu (chyba?), 

dekadę najmarniej trwa ta budowa ale widać fundusze jakieś zostały pozyskane istotniejsze, bo wzmożenie ewidentne w ostatnich sezonach:))
Wkra w Jońcu już bez słońca więc nie taka zdjęciowo ładna, 

Ładne natomiast odjonieckie przez Zawady asfalciki:))

Na sam prawie koniec miła niespodzianka – kawałek nowego na pagórze w Kosewie, baaaardzo fajnie.

A na całkiem koniec bo już prawie w Pomiechówku – ZONK. 
Ścieżkę wybudowali. I teraz jak chcesz sobie na rzekę popatrzeć to dostajesz strzał w oko takim jaskrawym żółtym badziewiem. Pięknie, prawda?

  • DST 125.65km
  • Czas 05:46
  • VAVG 21.79km/h

Powrót KMką z Modlina.

mapka ze stravy jest tutaj

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *