Tag Archives: Kromnów

sochaczewski lajcik

dziś kunktatorsko podwiozłam się do Sochaczewa, dzięki czemu sprawdziłam sezonową ofertę Lukrecji. Jest w czym wybierać, dawno zapomniane smaki czyli “ciasto” będące w 90% galaretką napakowaną wszelkimi owocowymi pysznościami – maliny, jagody, borówki… Piaskowe z jagodami, […]

Kujawiaczek

wróże zapowiadali nocne przejście frontu burzowego z zachodu na wschód z postępującym pasem obniżonej do znośnych wartości dwudziestu kilku stopni temperatury. Nie mogłam przepuścić takiej okazji i wybrałam się na wspomnianego  frontu spotkanie:)) Parę minut po […]

Brochów i Górki

nęcili wróże sobotnimi iście wiosennymi prognozami od tygodnia. Był czas, żeby sprawę przemyśleć i odwagę zebrać – konieczną, coby porą bądź co bądź zimową nieco dalej wyruszyć. Podoba mi się zima w tym roku, mimo drobnych […]

węszenie w KPNie

żadnego węszenia w planie nie było. Miał natomiast być standardowy przejazd po znanych i dobrze wydeptanych dróżkach. Nie biorę zatem mapy (tak jakby ten sprytny wybieg mógł w jakikolwiek sposób zmienić tonaż wożonej przez niebieskiego walizki…) […]

nie tak źle, jak (zło)wieszczyli wróże

wczorajszy stówaś do Gołotczyzny zmordował mnie nieludzko. Lajtowy dystansik 106km po płaskim okazał się ciężką próbą. Wiedząc, co się święcić będzie wyjechałam bardzo wcześnie, nie na tyle jednak żeby koszmaru przysłowiowego “żaru z nieba” nie zaznać. […]

po śladzie trzysetki

po wczorajszym masakrycznie upalnym dniu (kiedy po fantastycznych porannych chwilach nad Wkrą zmuszona byłam do jazdy po mieście co wykończyło mnie kompletnie)  obiecywałam sobie, że dziś nie dam się wciągnąć w żaden dłuższy wypad, poranne w […]