Świąteczny spacerek

dobrze, że czasu nie było zbyt wiele, bo zaskakująco wcześnie czarne zaatakowało i solidny wielogodzinny opad wypuściło. Gratulacje dla ICMu, który deszcz dzisiejszy przewidział nader rzetelnie.
Nadrobiłam wieczorem tenisowe zaległości, wygrana Ferrera z Nadalem zrobiła wrażenie – nie sam fakt zwycięstwa nawet ale jakość i niesamowita solidność gry. Po raz kolejny widać jak Ferrer ma blisko do Olimpu, ale że wspiąć się na szczyt może tylko generując swój najlepszy poziom i maksymalną koncentrację. No i jednak z lekką pomocą – Nadal grał dobrze, ale nie rewelacyjnie. Półfinał Wawrzynka z Ferrerem jeszcze przede mną i myślę, że to będzie ciekawy mecz. Mniej ciekawy okazał się niestety fascynująco się zapowiadający ćwierćfinał Rogera z Tsongą. Dużo ładnych zagrań ale też ogromna ilość błędów.
A w zdjęciach dziś dla odmiany trochę inne “kwiatki”:)

  • DST 58.25km
  • Czas 02:46
  • VAVG 21.05km/h

 

4 thoughts on “Świąteczny spacerek

  1. a Ty kiedy ostatnio zaglądałeś? będzie ze dwa tygodnie, co?
    jak na raczkującego siedmiotygodniowego bloga kilkaset odwiedzin to całkiem niezły wynik, a że nie każdy pisze komentarze to nie widać

  2. No i wpadłem. 😉

    A właśnie – mam wniosek racjonalizatorski – można by dodać jakiś zgrabny licznik wyświetleń bloga.

Leave a Reply to Mors Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *