Category Archives: bez roweru

2 dni bez roweru

..to się nawet mnie czasem zdarza. Wczoraj lało cały ranek, brrr. Nadrobiłam trochę zaległości i wreszcie jak prawdziwy ZAWODOWIEC dałam sobie szansę na kilkanaście godzin odpoczynku. Dzisiaj też lać miało, więc przezornie umówiłam się na tenisa, […]

no comments

28 stopni jest. Podobno. Bo nosa zakatarzonego i zainfekowanego wrednym wirusem od środy nie wystawiam. Uważam, że to jest ogromna niesprawiedliwość tak mnie potraktować. Zwłaszcza, że szykuje się równie piękny weekend!!!