akcja regeneracja
taka pogoda jakiej nie lubię. Ciepło, ale kapie. Mży od rana. Sączy się. Duszne męczące zamulanie. Koło południa zaczyna się przecierać, ale ja już mam zoom na relaks. Sauna, kawka, gazetka. I tenis. W telewizji:)
taka pogoda jakiej nie lubię. Ciepło, ale kapie. Mży od rana. Sączy się. Duszne męczące zamulanie. Koło południa zaczyna się przecierać, ale ja już mam zoom na relaks. Sauna, kawka, gazetka. I tenis. W telewizji:)
…i rower dziś nie pojeździł. Zamiast się ślizgać na zakrętach w marnym tempie postanowiłam zrobić solidny trening. A to dla mnie ostatnio oznacza bieganie. Niestety. Bo nudziarstwo jest to straszne. A i mordęga nielicha. Jednak łatwiej […]
..co udowadniam sobie nie pierwszy raz:) 50 minut i między 6 a 7km (jako totalny antygadżeciarz nie jestem wyposażona w te wszystkie nowoczesne pomiarowe technologie, które z dumą obnoszą na sobie PRAWDZIWI BIEGACZE). Po miesiącu treningów […]
odkąd się dowiedziałam, że mój prywatny GURU biega sobie przed snem dla relaksu minut CZTERDZIEŚCI, tkwiła we mnie ta informacja stając się mocnym motywatorem biegowych treningów. Bo są dyscypliny, w których nigdy nie zbliżę się do GURU […]
I had a dream… a w tym śnie biegłam kilometrami lekko jak gazela czy też inny gepard (ale nie jak kangur:))) postanowiłam zatem sprawdzić czy też może rzeczywiście jakaś cudowna odmiana nocą w formie mojej zaszła. […]
tak tak, dzisiaj czuję się w pełni uprawniona do użycia tytułowego słowa. Żadne tam człapanie. Żwawy trucht przeplatany jeszcze żwawszym marszem! Pełne dwie godziny TRENINGU (wliczając obowiązkowe taśmy wspomagające obojczyk). Już prawie nie myślę o tym, […]
niestety ciągle nie na rowerze, ale solidny trening noworoczny był. Bo wiadomo – jaki początek etc. Ja tam w to wierzę. I tak dzięki jednemu wysiłkowi załatwiłam sobie atrakcyjny sportowo rok:))) Mróz wreszcie odpuścił i były […]