gastro njusy znad Wkry
wreszcie dni pełne słońca. I choć rano ziąb jak w listopadzie to i tak seteczki same pchają się na licznik:))) Dziś jedna taka się wepchnęła z balonika nad Wkrą:))) Miło było wrócić na stare trasy, niestety […]
wreszcie dni pełne słońca. I choć rano ziąb jak w listopadzie to i tak seteczki same pchają się na licznik:))) Dziś jedna taka się wepchnęła z balonika nad Wkrą:))) Miło było wrócić na stare trasy, niestety […]
Słońce! bezapelacyjny njus dnia. Ostatnich kilkanaście dni to był nieustanny dramat pogodowy, ziąb, huragany, deszcze, dżizas. Dziś huragan też był obecny ale wobec błękitnego nieba jego odstraszająca moc znacznie zmalała. Tylko temperatura rano DZIWNA… Zatem huragan, […]
jak to było? jaki wieczór taki poranek? :))) oj będzie mi tego brakowało… Ostatni dzień. Skoro poranek wykorzystany, to trzeba też wykorzystać dnia ciąg dalszy. Do północy! Początek wojewódzkiej do Nowego Tomyśla wyglądał na urokliwy ale […]
jaki wieczór taki poranek:))) dziś nadrabiam niedopatrzenie sprzed roku i zaglądam na teren dawnej siedziby Lubomirskich. Pałac jest obecnie własnością prywatną ale w weekendy są organizowane wycieczki. Na zapisy. Z przewodnikiem. Liczba miejsc ograniczona. A po […]
wyjazd z Nowej Soli fajnymi dróżkami przez Otyń, Droszków, Przytok i Jany, omijając czyhające w krzakach pułapki dróg wojewódzkich:))) (będą dziś jeszcze takie pułapki, w które dam się złapać…) W Zawadach skręt w stronę mostu w […]
passa pogodowego farcika trwa. Ale frajda. Cieplutkie wieczory. Cieplutkie poranki. Tarasowe kolacyjki i śniadanka nad jeziorem. Bez czapki i rękawiczek:))) Zero nerwowego sprawdzania prognoz. Pełna przewidywalność. Słońce codziennie. Wiatr w nos. Też codziennie:))) Dochodzą mnie słuchy, […]
poranek bardzo piękny, w porannym słońcu jezioro w Międzychodzie bardzo atrakcyjnie się zaprezentowało:) Co prawda początkowe kilometry najpierw 160 do drogi 24 i potem 4km krajówką do najprzyjemniejszych nie należały, ale za to skręcik na Pszczew […]