Gołotczyzna
nie mogłam się oprzeć – słońce od rana, mały wiatr i zapowiadane 18 stopni znowu ściągnęło mnie na złą drogę… Kolejny w tym roku dzień wagarowicza a kara za grzechy mnie nie spotkała, dzień był zupełnie […]
nie mogłam się oprzeć – słońce od rana, mały wiatr i zapowiadane 18 stopni znowu ściągnęło mnie na złą drogę… Kolejny w tym roku dzień wagarowicza a kara za grzechy mnie nie spotkała, dzień był zupełnie […]
wczorajsza całodzienna (i całonocna) ulewa nie nastrajała optymistycznie, jeszcze dziś rano wahałam się czy planów wagarowych nie przekładać, ale rzadko spotykany niewielki wiatr zachęcał żeby jednak na wyprawę ruszyć. “Wyprawa” to brzmi dumnie, taka tam seteczka […]
Wrześniowego listopada ciąg dalszy. Dzisiaj pogoda nieco łaskawsza, momentami było nawet 15 stopni i choć słońce nie pokazało się ani na chwilę, to przynajmniej nie lało. Wiatr też przyjaźnie słaby, dzięki temu udało się zrobić całkiem […]
uroczy wyjazd, który w wyniku serii nieoczekiwanych skojarzeń uzyskał jakże niesprawiedliwie nadany kryptonim “Gburek”:)) pogoda wybitnie dopisała a i moc była także, na lajtowej bezpagórowej trasce mimo solidnego dystansu jakoś nie udało mi się nadmiernie zmęczyć:) […]
na przekór zrzędzącym nudziarzom od nietrafionych prognoz pogodowych:) Modlin-Pomiechówek-Borkowo-Cieksyn-Nowe Miasto-Gąsocin-Winnica-Powielin-Jachranka-Dębe-Chotomów i powrót KMką. Małe odkrycie asfalcikowe, inny niż wcześniej rozpoznany przejazd do Winnicy, nader zacny:) DST 154.34km Czas 07:16 VAVG 21.24km/h
jeden z tych fantastycznych dni, kiedy same kręcą się kaemki, asfalt wydaje się gładszy niż zwykle a wiatr mimo zmian kierunku głównie w plecy wieje:) dodatkowo kilka trafionych eksploracji.. chcę tak częściej!! traska: Modlin-Pomiechówek-Borkowo-Cieksyn-Nowe Miasto-Gościmin-Gąsocin-Nasielsk-Krzyczki-Szadki-Jachranka-Dębe-Skrzeszew-Chotomów-NDM-Czosnów DST 188.48km […]
bonusu pogodowego ciąg dalszy wyzwolił pełnię porannej mobilizacji. Już się trochę odzwyczaiłam od całodniowych tras, ale takiego pięknego dnia jak dziś nie można było na lenistwa zmarnować. Szaleństwa brodnickie spowodowały, że zatęskniłam za Wkrą, przez sierpniowe […]