KPN
grubas już po długo obiecywanym i wielokrotnie odkładanym serwisie. Plan był taki, że teraz nasmarowany i pięknie wyczyszczony będzie odpoczywał aż do jesieni a ja tymczasem będę sobie śmigać na niebieskim. Co planem było zacnym, ale […]
grubas już po długo obiecywanym i wielokrotnie odkładanym serwisie. Plan był taki, że teraz nasmarowany i pięknie wyczyszczony będzie odpoczywał aż do jesieni a ja tymczasem będę sobie śmigać na niebieskim. Co planem było zacnym, ale […]
drugi dzień absolutnie nadzwyczajnej pogody. I drugi wykorzystany:) Na dziś plan był mniej ambitny. Żadnych pociągów, patrzenia na zegarek i pędzenia w pośpiechu. Dużo dobrego jedzenia, siedzenia na słoneczku a kaemki jak się okazało i tak […]
wreszcie prawdziwy start sezonu. Kombinacyjna wyprawa mazowiecko-mazurska, z przewagą mazurską:) Wcześnie rano startuję w kierunku Modlina i z czterdziestką na liczniku łapię pociąg do Działdowa. Wlecze się koszmarnie i w Iłowie tracę cierpliwość. Takie piękne słońce. […]
pierwsza w tym roku WYPRAWA. Żeby wyjazd do kategorii wypraw się złapał spełniać musi określone warunki, z których to warunków najważniejszy taki: daleko ma być:)) Pożądany jest też element kolejowy i wstawki eksploracyjne – if possible. […]
wreszcie coś na kształt wstępu do jakiejś poważniejszej wyprawy. Oraz inauguracja tegorocznej edycji cyklu “rowerem po Mazowszu”. Narastającą północno-zachodnią wichurę spacyfikowałam przy pomocy pociągu, którym podwiozłam się do Nasielska. Z powrotem było już mniej albo bardziej […]
znowu ucieczka do lasu przed wichurą. Od ubiegłego tygodnia na kampinoskich ścieżkach przybyło piachu, ale moje nowe terenówki radzą sobie świetnie – w porównaniu z dziadowskim bieżnikiem poprzednich opon zwanych mocno na wyrost RACE KING jadę […]
dzień na mały jubileusz absolutnie idealny. Po ostatnich mrozowatych doświadczeniach już nie miałam dużych pogodowych oczekiwań, chociaż wraz ze zmniejszającym się dystansem dzielącym mnie od DWUSETKI coraz częściej kombinowałam co by tu wymyślić, żeby dzień ten […]