Po wczorajszym hardcorze plecy niestety naciągnięte:( wredną złapałam przypadłość – podczas gry nic nie boli, za to następnego dnia masakra. No i dzisiaj było właśnie “następnego dnia”. Buuuu :(( Ale polski sportowiec nie z takimi kontuzjami medale zdobywa, zatem z optymizmem myślę o weekendowej rywalizacji…:)
- DST 53.27km
- Czas 02:42
- VAVG 19.73km/h