na termometrze niby ciepło – stopni 7. Ale jak nie ma słońca to wcale tego ciepła się nie czuje. A w każdym razie nie czuję go ja. Chociaż był taki moment rano, kiedy zrobiło mi się nie ciepło a wręcz gorąco. Ze złości. Kiedy odkryłam, że kapeć powstał overnight. Nie wiem jak ten grubas to robi, ale 90% kapci demaskuje stojąc bezpiecznie w domu:) Oczywiście wolę ten wariant niż nagły zrzut na drodze, ale zaskoczenie było bardzo niemiłe. Ostatnio ze wszystkim mam pod górkę:(
- DST 60.76km
- Czas 03:01
- VAVG 20.14km/h
trasa standard przez Łomianki i Czosnów do NDM; Modlin, Pomiechówek i pod Nasielsk – powrót KMką ze Studzianek. Przejeżdżałam 300m od miejsca KATASTROFY. Ale dziś nie był jeszze dzień konfrontacji