w przeciwieństwie do łosi i jelonków lis do pozowania nieskory. Żeby nie powiedzieć: niechętny. Ten z Łomianek już kilka razy bawił się ze mną w chowanego, ale dziś został zaskoczony. I zzumikowany:)))
Po udanym polowaniu emocje opadły i już lajtowo potoczyłam się do Gołotczyzny, przyjemność z hopek na odcinku Klukowo-Gąsocin organizując sobie na koniec długiego weekendu. Pociąg powrotny wczesny złowiłam tłoku unikając, a wręcz w zaskakująco komfortowych warunkach podróż odbyłam. Tak i relaksik nie zaburzył się:)
- DST 113.63km
- Teren 0.70km
- Czas 05:28
- VAVG 20.79km/h