Category Archives: Kraina Pagórów

Kraina Pagórów 2018

nadszedł czas porannego wstawania, długiego rowerowego dnia, pięknych widoków i totalnego relaksu. O 4.15 wstać nie jest łatwo, ale warto. Bo parę minut po 5 widok na Moście Północnym wynagradza wszystko ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] […]

Kraina Pagórów 2018

spontaniczny wyjazd w olsztyńskie w dniu, na który miałam zaplanowane zupełnie inne aktywności niż całodzienny rower. Ale pogoda zapowiadała się tak piękna, że uległam pokusie odwiedzenia ulubionych mazurskich szlaków. Tych “ulubionych” jest całkiem sporo i wybór […]

jesienny tourek mazurski cz4

dziś też nie żałuję sobie spania, ale na poranny spektakl jestem gotowa ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] śniadanie jak zawsze chwilę mi zajmuje i akurat zdążam na drugi akt:)) ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] dziś ruszam […]

jesienny tourek mazurski cz3

budzę się rano, pełna wspomnień wczorajszego pięknego wieczoru i… ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] poranek zagłusza wszystko:))) Nie mogę się doczekać, żeby ruszyć w drogę chociaż przepyszne śniadanie hotelu Przystań jak zawsze mocno mnie spowalnia. No […]

jesienny tourek mazurski cz2

są zauważalne benefity jesieni. Które w zasadzie benefitami być nie powinny, ale czasem rzeczywistość można nagiąć dla celów uzyskania doraźnej satysfakcji.  Zatem dziś późno wstający dzień uznaję za dobrodziejstwo i wysypiam się tak, jak prawie nigdy […]

Kraina Pagórów 2017

doczekałam się wreszcie po tej tygodniowej masakrze pogodowej dnia ciepłego i pełnego słońca. Odrobina przyjemności przed oczekiwaną drugą porcją masakry – zapowiadaną przez wszystkich wróży na tydzień kolejny, już od poniedziałku. Ale na razie jest sobota, […]

z Działdowa do Wawy

wyjazd jeszcze kilka tygodni temu całkiem lajtowy stracił już niestety swój charakter. Bo ciemność poranna coraz dłuższa i wczesny start nie jest już taki łatwy w wykonaniu. Jak ja nienawidzę wstawać po ciemku.  Lubię za to […]