we are the champions!

niebieski – bo odważył się oponkę wystawić w ten masakryczny dzisiejszy huragan i zapewnił godziwą przedtenisową rozgrzewkę.


Ja – bo rozgrzewkę dobrze wykorzystałam i zaliczyłam kolejne tenisowe zwycięstwo. i to jakie! 6:0 6:1 6:2 6:1.  A przeciwnik chłop jak dąb:)) Zaczynam wierzyć, że moja ciężka praca nad emocjami i “głową” zaczyna przynosić efekty. Bardzo udany weekend:)

  • DST 46.63km
  • Czas 02:02
  • VAVG 22.93km/h

4 thoughts on “we are the champions!

    1. do usług! jak tylko będziesz zainteresowany wycieczką na Bielany zapraszam na moje ulubione korty. Najlepsze w Wawie!

Leave a Reply to EL Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *