Tag Archives: Żelazowa Wola

zmęczona odpoczywaniem

3 dni po kilkanaście kilometrów plus wczoraj niecałe 50. Pogoda dostosowała się do mojego recovery planu i zaproponowała temperatury kilkunastostopniowe w towarzystwie wichury. Żebym jakoś nadzwyczajnie odpoczęła to nie powiem, jazda to jest już chyba mój […]

Kampinos przez Górki

dziś wycieczka gapiszona – zdjęć brak. Częściowo tłumaczy mnie fakt, że wypadzik miał być króciutki, taki do 80km max i nie oczekiwałam, żeby z racji swojej przeciętności na wpis zasłużył. Okazało się jednak, że wczorajszy lajtowy […]

Górki przez Kampinos

dzisiaj pogodowy bonus. Miało być chłodno i pochmurno a było słonecznie i cieplutko. Bonus należało wykorzystać, jako że znowu jakieś burzowe ciągną fronty i szykuje się przymusowy odpoczynek. Wiatr mocny zachodni, więc ponownie wybrałam Sochaczew. Tym […]