Sieraków
zmasakrowało mnie wietrzysko i upodliło. Nie za dużo mocy miałam po weekendzie… DST 62.10km Czas 03:20 VAVG 18.63km/h
zmasakrowało mnie wietrzysko i upodliło. Nie za dużo mocy miałam po weekendzie… DST 62.10km Czas 03:20 VAVG 18.63km/h
a po weekendowym szaleństwie poniedziałkowe huraganowe upodlenie… DST 55.27km Czas 03:06 VAVG 17.83km/h
absolutna pogodowa rewelacja, dzień prawdziwie wiosenny i w dodatku prawie bezwietrzny. Co prawda takie pierwsze pozimowe ciepło zawsze mnie rozleniwia i powoduje paradoksalnie spadek mocy, ale to przejściowe jest, przejściowe:) DST 44.16km Czas 02:17 VAVG 19.34km/h
mżawa/deszcz/mżawa. Ale za to wichura w odwrocie! sukcesem dnia jest namierzenie właściciela czarnego kundla-terrorysty, w czym pokładam nadzieję na bezstresowe przejazdy przez Wólkę DST 37.15km Czas 02:05 VAVG 17.83km/h
słoneczko na podpuchę a po kwadransie mgła, mżawka i ziąb:( DST 39.33km Czas 02:07 VAVG 18.58km/h
huraganisko straszne, ale cóż to znaczy wobec 7 stopni na termometrze.. DST 49.72km Czas 02:52 VAVG 17.34km/h
totalne przeczołganie przez JAJACKA . Dawno tak solidnie nie zapracowałam na izabelińską pomidorówkę. Głodny JAJACEK pruł pod wiatr z włączonym megaturbo. A huragan był kosmiczny. Co to za koszmarna masakra była. Średnia relatywnie niska tylko dlatego, […]