Stalker rządzi!

..a bikemap niestety nie. Mapę dzisiejszej trasy udało mi się z grubsza wyrysować dopiero za trzecim podejściem. Bikemap ma czasem takie irytujące zacięcia, dochodzi do jakiegoś punktu i za nic dalej. Pomaga rysowanie od drugiej strony…
Ale Stalker – ten się nie zacina! Dzisiaj wreszcie miał szansę po dotychczasowych próbnych jedynie strzelankach sprawdzić się w nomen omen OGNIU walki. I to jak się sprawdzić! Sam przeciwko kundlom trzem. Tym samym w dodatku, które grasują w okolicach Krzyczków i które były głównym powodem Stalkera zakupu. Dzisiaj też były ale Stalker był gotowy. Jeden strzał i wszystkie trzy ogony podkulone. A z podkulonym ogonem to już nici z ataku. Drugi strzał nie był potrzebny.
Miałam dziś pomysł na zupełnie inną trasę, ale wiatr taki był nie za bardzo przychylny, niby południowy ale bardziej zachodni – a ja chciałam się rzucić na Czeruchy, co jednak bardziej składowej południowej potrzebuje. Postanowiłam sobie zatem przypomnieć daaawno nie jechany przejazd Zegrze-Nieporęt-Most Północny i zrobić pełną pętlę. Drogę pamiętałam, ale ciągle nie kocham tych zegrzyńskich klimatów. Ruch wściekły, asfalt słaby, pobocze wąskie, kurz… Nie moja bajka. Zadośćuczynienie przyniosły spokojne okolice Aleksandrowa i Stanisławowa i potem piękna leśna ulica Wałuszewska.

  • DST 140.38km
  • Czas 06:32
  • VAVG 21.49km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *