wreszcie POWER!! trochę jazdy i dużo naprawdę dobrej gry. Może to dlatego, że pojawiło się słońce? Wiosną niestety nie zapachniało, mroźno i wciąż zdecydowanie zimowo. Wiatr mniejszy ale zdecydowanie za zimno dla mnie na dalszą jazdę, no i czasu też mało bo w niedzielę tenis rządzi niepodzielnie i rower musi się temu podporządkować. I tak trochę za długie te moje rozgrzewki:)
- DST 38.37km
- Czas 02:03
- VAVG 18.72km/h