sezon na gołe łydki trwa:))
końcówka października dla mnie zawsze smętna, czekam na zmianę czasu żeby wreszcie jasności porannej nieco zaznać. Nie ma to, jak odkryć że znowu o 6.30 jest jasno. A dziś jest nie tylko jasno ale i ciepło. […]
końcówka października dla mnie zawsze smętna, czekam na zmianę czasu żeby wreszcie jasności porannej nieco zaznać. Nie ma to, jak odkryć że znowu o 6.30 jest jasno. A dziś jest nie tylko jasno ale i ciepło. […]
dziś robię podejście do wjazdu na trasę WTR od razu w Krakowie. Podczas pierwszego wypadu w kierunku Niepołomic podczas sierpniowej krakowskiej dwudniówki nie pocelowałam najlepiej, tułaczkę po dramatycznej kostce przez Kraków Płaszów wzdłuż dość ruchliwej drogi […]
niby środek Krakowa a jednak… Ugorek. I jeszcze pętla autobusowa tam jest i na autobusach też: Ugorek. Słodkie. Będą dziś też takie bardziej oczywiste i przewidywalne (nudne???) miejscówki. Na razie jednak zaraz za Ugorkiem miejscówka wcale […]
prognozowane na początek października dni z dwudziestką plus na termometrze zachęciły mnie, żeby wypadzik jeszcze jakiś uknuć. I oto w pochmurny, ale ciepły poniedziałkowy poranek wysiadam na dworcu w Pszczynie. Przy czym “wysiadam” niedokładnie oddaje stan […]
w Ciechocinku – tfu, w Busku – kuracjusze po nocnych harcach budzą się powoli. Park Zdrojowy przyjemnie pusty, a tężnie zamknięte na głucho. Dziwne zwyczaje, w PRAWDZIWYM Ciechocinku o tej porze już tłumy inhalują:)) Kawałek za […]
Koniec września. 9 rano. Stopni 22. Nad jeziorem Rożnowskim bezwietrznie. Początek trasy to dość trudna wspinaczka wzdłuż brzegów jeziora w stronę Witowic, świetny asfalt ale za stromo na zdjęcia. Za to po zjeździe przyszedł czas na […]
popołudniowo-wieczorne mgły zostały do rana. A potem nagle wyszło słońce i nie mogłam zaprzestać produkcji kolejnych pocztówek. I kolejnych:))) W końcu jednak przestaję kręcić się w kółko i ruszam. Wiele sobie po dzisiejszej trasie obiecuję. Legendy […]