kapiące odwilżą plus trzy

wczoraj po pięknym słonecznym dniu z trójką na plusie nagle wieczorem znikąd zupełnie zaatakowała tak intensywna śnieżyca, że dosłownie w ciągu kilkunastu minut znów zrobiło się biało. Na szczęście dziś po śniegu na większości asfaltów nie było już śladu (czego oczywiście nie można powiedzieć o chodnikach i ścieżkach rowerowych) oprócz zimowej ostoi, jaką znienacka okazało się Stare Bemowo. 

Przy czym nie tylko zima ma się tu dobrze. 

Z daleka patrząc można się nieźle nabrać:)))
Mrozów póki co nie widać, cieszę się bo głód codziennej jazdy mnie nie opuszcza. Zachęcona ubiegłorocznym 364/365 w styczniu póki co notuję 29/29:))

  • DST 53.87km
  • Czas 02:49
  • VAVG 19.13km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *