Działdowo – nowy asfalt!

Zachęcona mega ciekawym meczem półfinałowym polskiego debla w Sopocie miałam plan, żeby “Słonecznym” na finał do Trójmiasta skoczyć. Oświeciło mnie jednak, żeby sprawdzić, czy na pewno są bilety… No to już wiecie, czemu z pociągu wysiadłam w Działdowie:(((
Pociąg SŁONECZNY wcale nie był, rano w Wawie lało jak z cebra i determinacja moja musiała być zaiste wielka żeby w tej ulewie płynąć na stację. Dopłynęłam na czas, foliowe “buciki” świetnie się spisały no i nowa kurtka dała radę, nawet kaptur nie przemiękł. Szał wyjazdów nad morze już najwyraźniej minął, rowerów ledwie z dziesięć jechało.
W Działdowie

było ciepło i było słońce:)
Korzystając z niedzielnej pustki na drogach jadę główną wojewódzką do Mławy i dalej 615 do Ciechanowa. Ruch jest żaden za to wiatr – owszem – obecny. W plecy:)))
Dziś z pociągu w Ciechanowie nie korzystam, niedzielny Ciechanów jest całkiem przyjemny. I odkrywam, że wreszcie powstał kolejny odcinek nowego asfaltu w Sońsku.

Tym samym dziadostwa zostało już naprawdę mało, nieco ponad kilometr. Może też w końcu zniknie.
No ale prawdziwa niespodzianka spotkała mnie w Klukowie. Gdzie postanowiłam sprawdzić, co się dzieje na drodze do Świerkowa, którą nie jechałam już całe wieki. I oto…

nowiutki asfalcik na całym odcinku. W stronę Wawy jest w dodatku mocno z górki, więc tym bardziej mi się podoba. Fajny skrócik omijający Nowe Miasto.
Nad Wkrą

bardzo niedzielnie. To znaczy trzeba było uciekać z tego grillowego smrodu jak najszybciej. Zaryzykowałam wypad do Lisa, tam już chyba zaczął się poniedziałek. Fajnie – cicho i spokojnie. Jajecznicę na szybko pożarłszy postanowiłam z zamkniętym mostem w NDM się zmierzyć.

Schodkami trzeba się wdrapać na wiadukt prowadzącymi od strony dworca (ul, Mieszka I) – jest platforma żeby rower wepchąć. A potem już przejazd do NDM jest. Puściutki. Podobno remont ma się zakończyć 11.08. Zobaczymy…

  • DST 171.91km
  • Czas 07:48
  • VAVG 22.04km/h

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *