Brochów
zaszalałam, co w kontekście walki z wirusem nie było rozsądne, ale biorąc pod uwagę, że dziś był jeden z pięciu upalnych dni tego lata to wirus musiał przed tym faktem z pokorą schylić czoła:) dzień był […]
zaszalałam, co w kontekście walki z wirusem nie było rozsądne, ale biorąc pod uwagę, że dziś był jeden z pięciu upalnych dni tego lata to wirus musiał przed tym faktem z pokorą schylić czoła:) dzień był […]
Nasielsk przez NDM, potem z inspiracji Isgenarotha Nowe Miasto – opłacało się, bo odkryłam nową świetną drogę do Jońca – a zatem Joniec-Borkowo-NDM. Nie wiem o co chodzi, ale rewelacyjnie jeździ mi się po tych trasach […]
do Leszna standard przez Czosnów, Janówek i Roztokę, od Leszna do Podkampinosu i tu mała modyfikacja – skręt do Paprotni i przez Szymanów do Szczytna i Strzyżewa. Super kawałki, nie najgorszy asfalt, pola kukurydzy jak u […]
moja tegoroczna forma póki co nieodmiennie wprowadza mnie w dobry humor:) Dzisiejszy dystans nie zrobił na mnie większego wrażenia (może zrobi jutro…), a wiało przed południem straszliwie i absolutnie centralnie w czoło:(( Wyprawa była wyśmienita, eksplorowanie […]
wyczekana wyprawa nad jezioro Żarnowieckie po – w przeważającej części – super asfalcikach. Co za miła odmiana:) Gigantyczny bonus już na starcie – prawie zupełnie bezwietrznie!! trudno o lepszą zachętę. Gładko do Choczewa przez Sasino, potem […]
Łeba-Rowy-Łeba w megawichurze i po nader kiepskim (jak ja lubię eufemizmy:)) asfalcie czyli spektakularny powrót poweru:))) Trasa zdeterminowana kierunkiem wiatru, który był zbyt silny, żeby go sobie zostawiać na powrót. Zatem moje ulubione okołożarnowieckie klimaty i […]
wycieczka pt pełen spontan. Plany zostały ograniczone do decyzji, że tym razem może już nie do Roztoki:) Miałam ochotę na setkę, ale biorąc pod uwagę wczorajszy dystans i silny dzisiejszy wiatr nie spodziewałam się dużo więcej. […]