jesienna Kraina Pagórów dz.2
Willa Port – jak zawsze strzał w dychę. Wiele razy tu byłam, no więcej na pewno niż kilkanaście – i jak dotąd zawsze bez wpadki. Doskonały relaks, świetnie nagrzana sauna, śniadanko że powiedzieć MNIAM to nic […]
Willa Port – jak zawsze strzał w dychę. Wiele razy tu byłam, no więcej na pewno niż kilkanaście – i jak dotąd zawsze bez wpadki. Doskonały relaks, świetnie nagrzana sauna, śniadanko że powiedzieć MNIAM to nic […]
końcówka października zachwycająca. I chociaż to nie bardzo wyjazdowy czas to jednak dyspensę domową przed 1 listopada uzyskawszy w traskę dwudniową ruszyłam z iście wakacyjnym zapałem. Chciałoby się rzec : “skoro świt”, ale gdzie tam jeszcze […]
że dzień dzisiejszy pójdzie na zmarnowanie to liczyłam z tym się. Wichura miała się objawić dramatyczna, takoż i przyszła. Nie sama. Z opadem. Na okoliczność tę w stosowny outfit byłam zaopatrzona:) Bo plan był wyszarpać jednak […]
22.09 = DbS. Dzień bez samochodu. Czyli dzień z….???? :))) Cały tydzień od środowej magic wycieczki do Płocka pogodowo był paskudny. Zimno i ponurzasto. Ale wczoraj jakieś już promyczki zaczęły się pojawiać i rzekomo miały się […]
prognozy się sprawdziły. Noc ciepła jak nie bywa prawie nigdy. Krótki rękawek o świcie – to nie zdarza się często. Magiczny spektakl zaczął się przed czwartą i trwał przez godzinę. SIŁĄ się zmobilizowałam żeby ruszyć. Udało […]
na podziwianie zachodu słońca nad jeziorem Brzozolasek zdążyłam wczoraj na styk. Za to świt był dzisiaj mój. Bez pośpiechu:))) Jabłoń zapewniła – jak zawsze – najwyższy standard życzliwości. Wszystko jest możliwe. Pyszne śniadaniowe pudełko dostałam już […]
wszystkim niewierzącym w miłość od pierwszego wejrzenia polecam wypad do Augustowa. Ja zakochałam się na zabój. Istotnie – może nie od wejrzenia pierwszego, bo… (sami zobaczcie) ale wejrzenie drugie było zniewalające. Mega. Wszystkie te jeziorno-rzeczne cuda […]