Category Archives: rowerowa rozgrzewka/trening

na ciasteczko:)

cała moja zasługa, że trochę “zaokrągliłam” ciasteczkowy dojazd. Ale nie miałam najmniejszej ochoty na kolejne huraganowe przepychanki. Bo wieje ciągle przeokrutnie. Sobota jest, czas na drobne przyjemności. Wykorzystałam.  Kolejna dużoformatowa jolka padła moim łupem. Ciasteczko dobre […]

leserka

nie było wyjścia. Huragan atakował przeokrutnie. Jedyną opcją, żeby pozyskać nowe kaemki była jazda  z wiatrem. Mega frajda to nie była, przy tak mocnym wietrze tworzą się nieprzewidywalne wiry szarpiąc i miotając niepokornym rowerzystą. No ale coś ujechać […]