do Leszna standard przez Czosnów, Janówek i Roztokę, od Leszna do Podkampinosu i tu mała modyfikacja – skręt do Paprotni i przez Szymanów do Szczytna i Strzyżewa. Super kawałki, nie najgorszy asfalt, pola kukurydzy jak u Wielkiego Brata – bardzo fajne klimaty. Powrót przez Brochów, Śladów i Leoncin. Trochę wiało, trochę się chmurzyło ale w sumie udany dzień. Bardzo jestem zadowolona z formy, po trzysetce nie ma śladu:)
- DST 161.28km
- Czas 08:13
- VAVG 19.63km/h