All posts by el

rowerem po Mazowszu 2014

jak  na standardową nasielską pętelkę  emocji ilość zaskakująca. Po pierwsze i najważniejsze – niestety bolące po wczorajszych tenisowych szaleństwach kopytko. I pewnie rozsądnie byłoby nie jechać, ale jak tu w taką cudowną pogodę odpuścić?? Żeby jeszcze […]