rowerem po Mazowszu 2015

powtórka z trasy niedzielnej, chociaż już bez dodatkowych atrakcji w postaci trzymania golfowego kija. Pełen relaks i dobre wprowadzenie w weekend. Chciałoby się już wyprawić dalej, ale ciągle jakoś nie składa się. Niemniej miło też tak czasem pojechać lajtowo po doskonale znanych terenach i dobrych asfalcikach. I przy UMIARKOWANYM wietrze:)

  • DST 117.83km
  • Czas 05:09
  • VAVG 22.88km/h

do tej wycieczki jest mapa, dystans powiększony o powrotny ogon do Łomianek

zaległości mam w śledzeniu dzisiejszego dnia na French Open bo wsiąkłam w fantastyczny wczorajszy mecz Kuzniecowa vs Schiavone, 3,5h wyśmienitej gry na nieprawdopodobnym poziomie. Kolejne takie starcie tych dwóch cyborgów, pamiętam jak kilka lat temu na AO grały prawie PIĘĆ godzin. A potem jeszcze młodziutki Coric 5 setów z wygą Robredo. I ciągle nie wiem kto wygrał chociaż Chorwat ma już piłkę meczową!!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *