na tenisa
w ramach nędznych kilometrów DZIESIĘCIU grubas upchnął: dojazd na tenisa, do cukierni na przedtenisowe ciasteczko, do apteki i jeszcze bułeczkę na lanczyk w drodze powrotnej zakupił. Mimo wszystkich grubasowych wysiłków dzień rowerowo bez historii ale za […]