słoneczny Sieraków
wczoraj i dziś – dwa bliźniacze dni pod znakiem pięknego, błękitnego nieba. Cudne świeciło słoneczko, wiatr nie wiał i mróz nie dokuczał. Jak na mnie dystans z piątką z przodu to całkiem pokaźne osiągnięcie o tej […]
wczoraj i dziś – dwa bliźniacze dni pod znakiem pięknego, błękitnego nieba. Cudne świeciło słoneczko, wiatr nie wiał i mróz nie dokuczał. Jak na mnie dystans z piątką z przodu to całkiem pokaźne osiągnięcie o tej […]
po wczorajszych tenisowych zmaganiach byłam kompletnie nieżywa. W dodatku rano okazało się, że spadły na mnie jakieś mega zakwasy – a już zupełnie zapomniałam co to jest:(( Na rower wybierałam się zatem “na chwilę” – no […]
nie był to mój cel na ten rok – ale dzięki cudownej pogodzie tak dobrze szło, że pokusiłam się o tzw WYNIK:)) Cóż, nie powiem – nieźle smakuje. Miałam plan, coby rowerowe osiągnięcie zwycięstwem tenisowym uczcić, […]
co za fantastyczna odmiana po ostatnich huraganowych dniach. Dziś nie wiało niemal wcale, nadal suchutkie asfalty więc śmignęliśmy sobie z niebieskim do Babic. Fajniutko choć zimniutko:)) ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] a do 25,000km zostało już […]
do 25,000km w 2018 zostało mniej niż 200. Fajnie:))) DST 40.51km Teren 3.70km Czas 02:01 VAVG 20.09km/h
całe 3 plusowe stopnie, bez słońca ale też bez opadów – trzeba było wykorzystać. Wiatr co prawda hulał, ale na najgorszym odcinku spacyfikowałam go leśną pętelką. Już wolę po wertepach się przetelepać niż zaliczać wietrzne upodlenie. […]
niebieski to chyba nigdy w mrozie nie jeździł. Dziś zbierał zatem zupełnie nowe doświadczenia – trzeba się rozwijać:) Asfalty rano było suche, więc przeciwwskazań nie było – ale chyba nie za bardzo spodobała mu się ta […]