2024 zapamiętam jako fantastyczny rowerowo rok, w którym udało mi się wszystko co zaplanowałam – a nawet więcej.
Bo nie spodziewałam się, że stoplusów wpadnie aż 222 a nowy roczny rekord będzie miał trójkę z przodu (30666,99 – jak zabawa to zabawa:)))))) Że mimo zmęczenia codzienną jazdą (366/366) uda się osiągnąć niemożliwą kiedyś średnią 25km/h w dystansie 100km w pętli. Ciężko przepracowana na basenie i na sali śnieżna i mroźna zima 2023/24 przyniosła znakomite efekty. A jesienna końcówka 2024 dała szansę resztki mocy wykorzystać.
Nie wiem, czy jeszcze kiedyś będzie mnie stać na taką szaleńczą pogoń za statystykami, ale mam nadzieję, że 31.12.2025 napiszę 365/365 i będzie to kolejny rok codziennej rowerowej frajdy z fajnymi wstawkami extra.
Dziękuję wszystkim pozytywnie zakręconym, życzliwym ludziom, starym i nowym znajomym, których dobry los pozwolił mi spotkać, że zechcieli mi towarzyszyć w spełnianiu marzeń – za towarzystwo, wsparcie, dobre słowo i wiarę, że kto jeśli nie ja.
I za wszystkie gratulacje po. Dziękuję:)
- DST 39.46km
- Czas 02:06
- VAVG 18.79km/h